środa, 14 maja 2014

Kwiecień/ maj 2014

Na wstępie bardzo dziękuję za życzenia urodzinowe pod poprzednim postem. Okresowo mnie tu nie było w związku z tym mam wiele zaległości. Zastanawiam się jak inni Blogerzy spędzili weekend majowy. My z mężem udaliśmy się na wesele do miejscowości  położonej pod Kielcami. Podróż dość długa aczkolwiek nie żałujemy decyzji o uczestniczeniu w uroczystości:)

Na urodziny dostałam między innymi książkę Koktajle owocowe. Kilkukrotnie raczyliśmy się dwoma. Bardzo ciekawe smaki w związku z czym zamieszczam przepisy poniżej. Miłośnikom masła orzechowego pierwszy na pewno będzie smakował. Drugi trochę mało słodki wbrew pozorom, ale i tak smaczny.



Przymiarki do spacerówki. Jasiowi powinno się podobać, bo w gondoli ostatnimi czasy płacze, brak widoku na świat chyba go nuży, a w połączeniu z bólem dziąseł (kilka tygodni temu pojawił się pierwszy ząb) kończy na rękach taty.


Mąż obchodził ostatnio urodziny. Takie oto torty dostał w prezencie od mamy i teściowej. 




Jasiu coraz bardziej interesuje się kociakami, a i one nie narzekają na jego towarzystwo. Mam nadzieję, że to początek pięknej przyjaźni:)


Nie lubię zmieniać telefonów aczkolwiek raz na kilka lat to robię. Od kilku dni korzystam z nowego, a oto efekt zabawy nim. Kiczowato, ale co tam;)


Pozdrawiam serdecznie:)

25 komentarzy:

  1. Koktajle wyglądają pysznie, torty jeszcze lepiej, ale i tak najsłodszy jest Jasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Same wspaniałości, a Jaś rośnie coraz szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super prezent urodzinowy:) Z przepisu na koktajl chętnie skorzystam i wypróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak Jaś urósł i pięknie uśmiechnięty, mały przystojniak :) Z kotami coś czuję że będzie cudna przyjaźń, więc jak ktoś się boi zestawienia koty plus małe dziecko - jesteście najlepszą reklamą takiego układu, że może być przyjaźnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mały rośnie jak na drożdżach! Niech tylko maliny dojrzeją a na pewno koktajl zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale Jasio do mamusi podobny ;)
    Koty jak zawsze piękne chociaż teraz Jaś robi im nie małą konkurencję;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tu sielsko-anielsko. A Jaś jest małym szczęściarzem. Koty nie odstępują go na krok.
    Rozczulający widok. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubie blogujace mamy :)
    Syn super ! Ja lubie ten wiek odkryć .... Koktaile wyglądają interesująco !

    OdpowiedzUsuń
  9. Z przyjemnością wypróbuję pierwszy przepis

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam koktajle wypróbuje przepisy

    OdpowiedzUsuń
  11. Oba torty super - wyglądają wspaniale.
    Jasio śliczny, chyba mama lubiła Kubusia Puchatka - widzę sporo motywów z tej bajki ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej, jakie tu pyszności u Was... ślinka cieknie! Zapisuję sobie przepisy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jasio cudny, mały przystojniak, zaraz pewnie będzie biegał za kotami ;-) Torty cudowne, zwłaszcza ten misiek mnie urzekł ;-) A koktajle muszę wypróbować, dostałam blender, więc teraz latam z nim po kuchni i wszystko miksuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tort od Mamy z owocami zjadłabym z wielkim smakiem :)
    Jasiu coraz ładniejszy i widzę przyjaźń z kociakami kwitnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale fajne torty :) i koktajle :) i koty :) no i Jaś :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaki śliczny chłopczyk :) no najlepszy skrzat :) hehehe dobrze, ze koty akceptują nowego członka rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajne bobo :) i te dinusie na łóżku, jak w dżungli! :) bomba!

    OdpowiedzUsuń
  18. U nas też miłość kocio-dziecięca kwitnie :) Szkoda, że nie możemy kociaków ze sobą do bloku zabrać :( (moja mama mi ich nie odda :P)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, ale fajnie u Ciebie, tak ciepło i rodzinnie. Piękne zdjęcia Ewo. Na pewno wypróbuję przepisy na koktajle, wczoraj zakupiłam mikser. Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale Jasiek się zmienia, widać to z posta na post :). Dziecko + zwierzak = najpiękniejsza przyjaźń świata! A torty to arcydzieła cukiernictwa :)

    OdpowiedzUsuń
  21. śliczny ten Twój Jasiek;) ten tort z głową misia .....cudowny ale bym chciała taki....ciekawe jak smakował;) a odnośnie koktajli to uwielbiam wszelkiego rodzaju;)

    OdpowiedzUsuń
  22. a te zdjęcia nowym telefonem ciekawie wyszły naprawdę;) pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  23. Mmm jakie cudne wypieki :) Jasiu jaki już duży chłopak :) rośnie jak na drożdżach. Widok małego i koteczków razem jest bezcenny :) super z Was rodzinka! Pozdrawiam i całuje Ciebie, Jasia i koteczki :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Torty są piękne :) aż mam na takie smaka.. koktajle zapowiada się pysznie, zwłaszcza ten z masłem orzechowym bym spróbowała ! Muszę sprawić sobie taką książkę.
    Jasiu uroczy ;) a koty również boskie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mamy taki sam leżaczek :)Miałam go schować, bo myślałam że Julka z niego wyrosła, ale teraz sama potrafi się na niego wdrapać i się relaksuje :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze :)