sobota, 18 kwietnia 2015

Miszmasz

To była chyba moja najdłuższa przerwa od blogowania. Przynam, że energia życiowa mnie opuściła i nie miałam siły na cokolwiek. W ciągu tych dwóch miesięcy (już niemalże) trochę przeczytałam, trochę obejrzałam, co nieco kupiłam, obchodziłam urodziny. Fotorelację z tychże małych wydarzeń zamieszczam poniżej. Wyjdzie zatem długi post, wielowątkowy. Mam jednak nadzieję, że Osoby, które obejrzały czy przeczytały zaprezentowane pozycje zaszczycą mnie swoją opinią;)

Przeczytałam ‘Złotą skórę’ Carli Montero (autorki uwielbianej przeze mnie ‘Szmaragdowej tablicy’). Przyznam, że z zapartym tchem do niej nie zasiadałam. ‘Szmaragdowa tablica’ znacznie bardziej przypadła mi do gustu. Lubię książki z akcją osadzoną ‘współcześnie’ albo w okresie II wojny światowej. ‘Złota skóra’ natomiast to sam początek XX wieku. Plusa daję jedynie za zaskakujące zakończenie i wątki kryminalne.

‘Ciernista róża’ bardzo odpowiadała mi klimatem. Okres II wojny światowej przeplatany jest z teraźniejszością. Myślę, że to jedno z lepszych dzieł Charlotte Link.

Za sobą mam także dwa niepozorne kryminały, które pożyczyła mi siostra. Oba czytało się fajnie.

Z okazji zająca i urodzin weszłam w posiadanie powyższego stosiku tak więc na jakiś czas lektury mam zapewnione. Polecam przy okazji wysyłkową księgarnię aros.pl, z której korzystam, bo ceny biją na głowę te w stacjonarnych sklepach. Przynajmniej w przypadku interesujących mnie książek tak było. 

Tym samym przechodzę to kwestii filmowo-serialowych. 
Ida. Obejrzałam ‘Idę’. Myślę, że film w jakiś sposób intrygujący jest. Momentami zabawny, czasami smutny. Wydaje mi się, że przez tę swoją odmienność zasłużył na nagrodę jednak zakończenie nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Na pewno warto obejrzeć jednak na kolana tenże obraz kinowy nie powalił mnie;) Nie odpowiada on do końca mojej ‘specyfice’. Nie zmienia to faktu, że bardzo cieszę się z powodu Oscara, bo trzymałam za wygraną kciuki.

Jeśli chodzi o seriale obecnie oglądam ‘Grę o tron’ i ‘Better Call Saul’. Piąty sezon tego pierwszego póki co nie zachwyca mnie tak jak poprzednie, ale i tak oglądam z niemałą przyjemnością. Niektóre wątki wydają mi się po prostu nieco męczące. Druga pozycja w moim odczuciu nie dorównuje ‘Breaking Bad’, ale z pewnością nie mogę napisać, że męczę się podczas emisji serialu. Jest w porządku. 

Z innych spraw kupiliśmy Jasiowi spacerówkę, gdyż stary wózek jest b. ciężki i zajmuje dużo miejsca w bagażniku po złożeniu. Nowy pojazd waży 7,5 kg (co też może mało nie jest, ale i tak różnica w odczuciu ciężaru spora) i składa się sprawnie osiągając małe gabaryty. Rozważaliśmy jedną z najtańszych opcji - Carello York bądź Sprint (kilka opinii, które znalazłam były raczej pozytywne), studiując jednak fora ktoś zachwalał Quinny Zapp i zakochałam się w tym trójkołowcu, w jego wyglądzie. Opinie jednak były pół na pół. Pisano, że nie nadaje się na chodniki itd. Znalazłam więc zastępstwo - Jogger City Lite wydawał się być pozbawiony wad Zappa jednak trzeba byłoby czekać na niego minimum miesiąc. Zaczęłam więc czytać na temat innych trójkołowców i w podobnej cenie znaleźliśmy TFK Buggster S. Wizualnie jeden z brzydszych trójkołowców jakie braliśmy pod uwagę jednak pozytywne opinie nas przekonały. Niestety atrakcyjna cena poszła w parze z brakiem wyboru koloru gdyż obecnie wycofywany jest ze sprzedaży. Póki co jednak nie narzekamy. Jest spory po rozłożeniu, ma podnóżek, regulacje oparcia, pałąk w cenie. Lepsze byłyby co prawda koła dmuchane, ale wówczas dopłacić trzeba byłoby blisko 600 zł do modelu Air.

Na koniec prezentuję dwa torciki urodzinowe. Chatkę zrobiła mama, z malinami i galaretką teściowa. Oba w smaku super.


Pozdrawiam serdecznie:)