Po dłuższej przerwie udało nam się wyjechać. Bazę wypadową stanowił Świeradów-Zdrój, w którym zdecydowaliśmy się wykupić nocleg. Korzystne cenowo wydały nam się Apartamenty Izerskie. Wybraliśmy najmniejszy z możliwych, bo spełniał wszystkie kryteria: łazienka, aneks kuchenny oraz trzy miejsca do spania (nie licząc dostawianego łóżeczka, z którego nie skorzystaliśmy, bo Jasiu w ostatnim czasie nie lubi zamknięcia). Z wyboru 'noclegowni' jesteśmy zadowoleni. Mieliśmy ładny widok z balkonu i ogólnie do niczego doczepić się nie można.
Samego miasta długo nie zwiedzaliśmy jednak na bazie tego co wiedzieliśmy miejsce wydało się przyjemne.
Więcej uwagi przeznaczyliśmy na Drezno i część Saskiej Szwajcarii, o których napiszę w kolejnych postach.
Zastanawiam się jak Wam minął weekend. Pozdrawiam serdecznie:)