niedziela, 6 września 2015

NIE dla głupoty

Wczoraj miałam okazję przeczytać o poczynaniach jednej z byłych uczestniczek programu 'Top Model'. Od dłuższego czasu jest ona związana z branżą futrzarską. Ostatnio przeszła jednak samą siebie: udostępniła zdjęcie, które przedstawia ją wraz z małym i przestraszonym lisem na rękach. Fotografia opatrzona była mniej więcej takim tekstem: 'sezon na lisy oficjalnie uważam za otwarty'. Nietrudno więc domyślić się co stanie się ze zwierzęciem ze zdjęcia. Dla mnie chwalenie się sercem z kamienia jest głupotą, ale już samo promowanie zabijania zwierząt dla mody jest dla mnie czymś nie do przyjęcia. Nie akceptuję produkowania i noszenia naturalnych futer. O ile mogę zrozumieć jedzenie mięsa i noszenie skórzanych butów np. (skóra jako odpad), mordowanie zwierząt jedynie w modowym celu - dla próżności jest dla mnie nienormalne, a na osoby obnoszące się futrami patrzę z politowaniem. 
Osobiście jedząc mięso mam wyrzuty sumienia i zamierzam do końca przyszłego roku wyeliminować ten element z diety by żyć w większej zgodzie ze sobą. Osób z otoczenia jednak namawiać nie będę, bo uważam, że to powinna być indywidualna decyzja. 
Generalnie brak szacunku do zwierząt mnie mocno irytuje. Jako dziecko zdarzało mi się podnieść rękę na psa jednak z perspektywy czasu jak sobie o tym przypomnę robi mi się słabo... Obecnie kocięta traktuję jak równoprawnych członków rodziny i na każdym kroku staram się okazać im szacunek, a nie 'prychać' czy 'psikać' na nie. 

Nigdy nie zrozumiem więc topienia małych kociąt czy psów, trzymania tych drugich na łańcuchach (domena wiejska) albo zjadania żywcem zwierząt. Odnośnie pozbywania się 'noworodków' - czy nie lepiej wygospodarować 150 zł na sterylizację kotki zamiast mieć na sumieniu niewinne stworzenia.  Chociaż w sumie tacy ludzie sumienia nie mają...



40 komentarzy:

  1. Ja bym nie potrafiła zabić malutkich kociąt czy szczeniaków, jak to niektórzy robią. Naprawdę tak trudno napisać na fb: "Oddam kotki"? Zawsze się znajdzie ktoś, kto je przygarnie. A jak się komuś nie chce z tym bawić, to wykastrować i już. Kiedyś miałam kota, który trafił do mnie jako kocię, był cały, calutki w naturalnym nawozie... Podejrzewam, że ktoś go chciał utopić. Całe swoje życie bardzo bał się ludzi i wszystkiego, tylko nam ufał. A wegetarianką jestem już 6 lat i polecam :) Futer i skór też nie noszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na takich ludzi naprawdę brakuje mi słów. Tak samo jak nie rozumiem jak można zabić kocięta lub szczeniaki. Jak tacy ludzie później żyją? Czy oni nie mają wyrzutów sumienia? Nie noszę ani skór, ani futer.

    OdpowiedzUsuń
  3. To okrutne jak niektórzy postępują ze zwierzętami, tyle się słyszy złego na ten temat. Ja uwielbiam pieski :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja sama nie jestem jakąś nadzwyczajną fanką zwierząt i nie ukrywam, że za większością zwierząt niespecjalnie przepadam ;) Ale zgadzam się z Tobą absolutnie. Są pewne granice, których przekraczać nie wolno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio trafiłam na taki filmik w necie... K L I K

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie, mogę podpisać się pod Twoimi słowami. Niektórzy ludzie zachowują się gorzej niż zwierzęta, bo zwierzęta tak się nie zachowują :(

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nie jestem w stanie zrozumieć takiego postępowania... ręce mi się załamują, tracę wiarę w człowieka. przeraża mnie to, po prostu tak mnie to przeraża, że nie jestem nawet w stanie napisać Ci tutaj czegoś konkretnego, bo nie jestem w stanie uwierzyć co ludzie mają w głowie, jakie odruchy nimi kierują. ja zawsze byłam wychowywana ze zwierzakami, nie jem mięsa (mój wybór - nikogo przekonywać nie będę, szanuje decyzję drugiego człowieka), szanuję przyrodę, to co nas otacza. wydaje mi się, że szacunek do siebie, do drugiej istoty żyjącej, nieważne czy to człowiek, czy zwierzę, szacunek do przyrody, jest podstawą naszej egzystencji. wielu ludzi zagubiło te podstawy, coraz więcej ludzkiej głupoty jest na świecie i jest to przerażające.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam nie mogę skrzywdzić muchy, sama cierpię jak słyszę o braku szacunku dla zwierząt...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dobrze, że nie widziałam tego zdjęcia... Zapewne napisałabym tak kilka słowna k i ch... dostała bana i jeszcze bardziej się wnerwiła. Karygodne, puste i płytkie :( Brak słów na takich ludzi!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie Cię rozumiem! Co prawda z mięsa nie umiałabym zrezygnować, ale wszystkie inne sprawy dotyczące traktowania zwierząt również mną wstrząsają. Niektórzy ludzie to totalna znieczulica!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podobnie jak Ty, ja tego nie rozumiem i nie akceptuję... jakim trzeba być człowiekiem, żeby pozwalać zabijać inne stworzenia tylko do to, żeby "ładnie" wyglądać? I za to lubię Joannę Krupę - że potrafi się przeciwstawić takim ludziom i głośno ich skrytykować.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sama też jestem miłośniczką kotów i zdecydowanie mówię NIE dla "żywego" futra. Żadne zwierze nie zasługuje na zabijanie go dla futra, które jest tylko na chwile..

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze w takich momentach przypomina mi się opowieść mojej znajomej, której suczka, husky urodziła pięć ślicznych piesków. Dwa wydali, resztę uśpili "bo nie było co z nimi zrobić, a przeszkadzały." Nie wierzę, jakie nieraz można mieć serce z kamienia...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ludzie, którzy są na tyle głupi, by robić sobie zdjęcia ze zwierzakiem przeznaczonym na ubranie, chyba nie mają jakichś wyższych uczuć... Szkoda mi ich, serio.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oprócz papugi, która jest moim absolutnym oczkiem w głowie, mam szynszyle. Naprawdę nie rozumiem, jak można zabijać te przesłodkie zwierzątka na futra. Zwłaszcza, że wchodzi w taki łach 80 (!). Podobnie reaguję na inne przejawy ludzkiego okrucieństwa. Kocham naszych "braci mniejszych", cytując św. Franciszka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe, modelki zazwyczaj zarzekają się że nie skrzywdziłby by zwierząt i są przeciwniczkami prawdziwych futer ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja kocham zwierzęta i już całe serce mi się kraje jak widzę małe mokre miauczące czy skowyczące gdzieś na dworze stworzenia...

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgadzam się z Tobą w zupełności! Nasza kotka ma u nas jak w raju, bardzo ją kochamy i traktujemy jak członka rodziny. Wielu ludzi dziwi się i uważa, że zwierzęta są dla ludzi, a nie ludzie dla zwierząt, ale ja tak nie uważam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też się z Tobą zgadzam... a tak wgl to piękny kotek <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Pusta, prymitywna dziewucha co więcej można napisać o takiej osobie. Nóż się w kieszeni otwiera.

    OdpowiedzUsuń
  21. Koszmar! To, jak człowiek traktuje zwierzęta świadczy nim samym. Niestety, większość sadystów jest ciągle bezkarna i zwłaszcza na wsiach topienie, o którym piszesz to norma. :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzięki za tego posta.
    Trzeba rozpowszechniać ten temat i uświadamiać od najmłodszego szacunek do wszystkich zwierząt.
    Na temat noszenia futer pięknych paniuś się nie wypowiadam, bo krew mnie zalewa, tu pisałam u mnie na blogu o futrach...
    http://elunqa.blogspot.fr/2014/09/futro-nigdy.html

    OdpowiedzUsuń
  23. Dlatego ja wysterylizowałam moją kotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na niektórych ludzi to po prostu brak słów...

    OdpowiedzUsuń
  25. Wiem o kim mowa. Nie popieram tego tak jak Ty. Głupota ludzka nie zna granic zwłaszcza w dzisiejszych czasach.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zgadzam się z każdym Twoim słowem Ewa !

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak to mówią, jak jesteś dla zwierząt taki dla ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  28. widziałam to zdjęcie, też się wkurzyłam
    www.puffa.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja uważam, że w obecnych czasach gdzie mamy tyle różnych ciepłych materiałów obdzieranie zwierząt ze skóry jest zwykłą głupotą i barbarzyństwem.

    OdpowiedzUsuń
  30. Takie zdjęcia to szczyt głupoty, dobrze że ja nie obserwowałam tego profilu.

    OdpowiedzUsuń
  31. Widziałam to zdjęcie kilka dni temu, aż mnie ciary przeszły jak je zobaczyłam, coś strasznego... kocham zwierzaki, więc ciężko jest mi zrozumieć, dlaczego ludzie potrafią zabijać niewinne stworzenia dla własnej próżności...

    OdpowiedzUsuń
  32. co za suka...(przepraszam za słownictwo, ale innych słów mi na nią brak).

    OdpowiedzUsuń
  33. Podpisuję się pod opinią na temat pani promującej futra. W ogóle nie rozumiem tego trendu. Przecież to nawet nie jest ładne. :/

    OdpowiedzUsuń
  34. masz rację, to co ona wyprawia to przegięcie na całej linii..

    OdpowiedzUsuń
  35. W kontekście marketingowym to jednak głupia nie była, sukces odniosła.

    OdpowiedzUsuń
  36. Laska osiągnęła efekt, który chciała - rozgłos. Wszyscy o niej piszą, mówią.. nieważne jak, byle gadają. Pewnie przenosi się to na zyski w jej firmie, bo tak naprawdę fani futer będą to kupować. Osobiście tego nie popieram i mam nadzieję, że niektórzy ludzie wreszcie zmądrzeją.

    Fajny kociak! ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. W 100% podpisuję się rękami i nogami. Co prawda na wegetarianizm nie zamierzam przechodzić, jednak zarówno w kwestii futer, kotów, jak i maleńkich psów/kotków/etc zgadzam się. Jakim trzeba być padalcem, żeby utopić ślepe czy nawet już większe zwierzaki... Tak samo z resztą jestem przeciwna sterylce aborcyjnej, która jest również dosyć powszechna w ostatnich czasach. Zdecydowanie tak dla sterylizacji, ale jeśli taka kotka jest już ciężarna, to jakim prawem człowiek zabija te malutkie istotki, które w niej rosną?
    Też kocham zwierzęta i one są pełnoprawnymi członkami mojej rodziny. Wiem, że na takich jak ja patrzy się z politowaniem, ale nie szkoda mi kasy na weterynarzy, dobrej jakości karmę, poświęcam swój wolny czas moim kotom, bawię się z nimi, rozmawiam i uważam, że dzięki temu są u mnie szczęśliwe i czują się kochane. Bo ja wiem, że zwierzęta mają uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  38. Słyszałam o tej dziewczynie.. Żal mi takich ludzi. Pozdrawiam i zapraszam melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze :)