Wydaje mi się, że można odnieść wrażenie iż większość postów z ostatnich miesięcy
pisanych jest przeze mnie na jedno kopyto. Faktycznie poruszam się głównie w
tematyce (przede wszystkim jeśli chodzi o zdjęcia) Jana i kociaków aczkolwiek moje
życie kręci się wokół niemalże wyłącznie mieszkania i jego domowników. Póki co
nie planujemy jakichś dalszych wyjazdów krajoznawczych, grafik dopasowany jest
do pór posiłków Jasia. Za jakiś czas jednak, jak jadłospis syna będzie
urozmaicony mamy zamiar nadrobić zaległości.
12 kwietnia obchodziłam 26 rocznicę urodzin. Przypomniałam sobie
jak rok temu Jan siedział jeszcze w brzuchu. Pomimo tego, że odmienny stan
momentami dawał w kość to jednak z perspektywy czasu stwierdzam, że okres ten był
bardzo klimatyczny i w przeciągu wspomnianych dziewięciu miesięcy dużo się
działo jak dla mnie. Przyznam jednak, że wszystko to wydaje mi się takie bardzo
odległe.
W oczekiwaniu na gości. Niestety nie wszyscy mogli dotrzeć
Torty: pierwszy z cukierni, drugi własnej roboty (ale nie mojej niestety)
Mąż upiekł muffiny. Wyspecjalizował się w smaku 'krówkowym'
Mały Jasiu w różnych konfiguracjach
Sezon huśtawkowy rozpoczęty (choć mi jak zwykle za zimno)
Długi spacer
Przypominający lwa Reksio
Yola
I jeszcze więcej Yoli:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Wszystkiego dobrego. P.s. Mamy cos wspólnego. Mnie też jest wiecznie zimno...
OdpowiedzUsuńsliczne kociaki! :) ten szary kolor jest jedyny w swoim rodzaju :) wow!
OdpowiedzUsuńa i ten tort robiony bomba :)!
Będę nudna - koty są śliczne, Janek coraz ładniejszy, niesamowicie jest podobny do Ciebie, a że Ty jesteś śliczna, to tylko czekać aż wyrośnie mały Casanova ;) Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!
OdpowiedzUsuńMi jeszcze 2 miesiące zostały do 26 urodzin :) Wszystkiego Najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńKolejny raz się powtórzę, ale mogłabym na Jasia patrzeć non stop- prześliczne dziecko :)
A tort hand made ładniejszy niż ten z cukierni :)
Kochana Ewo ! Najserdeczniejsze życzenia: spełnienia marzeń, miłości, żebyś mogła żyć tak jak Tobie najwygodniej :-) Pisałaś, że ciąża wydaje Ci się bardzo odległym czasem, pomimo to pielęgnuj w sobie te klimatyczne wspomnienia i wszystkie dobre jakie Ci się w życiu przytrafiły ! To wielka siła.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego. A Janek przeuroczy :))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTociki pyszne. Kociaki piękne. Janek najsliczniejsze dziecko jakie znam:)
OdpowiedzUsuńSto lat :) Ja takze kilka dni temu skonczylam 26 lat :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO urodzinowo u Ciebie.. Sto latek:) Wszystkiego najlepszego i spełnienia wszystkich marzeń:P
OdpowiedzUsuńTorciki wyglądają przepysznie:) Oba śliczne:) Aż ślinka leci:) Chciałabym taki torcik umieć zrobić jak ty:D Pozdrawiam serdecznie:)
Życzę Ci wszystkiego najlepszego! Samych pomyślności i pociechy z maluchów :D Życzenia spóźnione, choć naprawdę szczere :* :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :-) Czas leci i pomyśleć, że jeszcze rok temu Jaś był w brzuchu :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :) A życie wokół dziecka (jeszcze takiego uroczego jak Jaś)i dwóch cudnych niebieskich kotków jest piękne, wymarzone wręcz :)
OdpowiedzUsuńIdealny wiek na dziecko :) 26 lat pięknie :) wszystkiego dobrego :) Twój cały świat to teraz Jan więc co się dziwić? :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Ewcia!
OdpowiedzUsuńProsimy o więcej zdjęć Jasia i kotów-są przecudowni:)
Ale nie można też popadać w skrajności! Robi się wiosna, ciepło, wszystko kwitnie, czas wystawiać częściej nos za drzwi domu. Jana do wózka i na spacer! Mama mi opowiadała, że gdy byłam mała to na drugim miejscu (po oknie kuchennym przez które można było patrzeć, i przyjeżdżało mig mig [czyt. śmieciarka]) najbardziej lubiłam spacery.
OdpowiedzUsuńBabeczki krówkowe wyglądają pysznie, chętnie bym zjadła :3
Pierwsza ciąża to dla kobiety wyjątkowy czas, który już nigdy potem się nie powtórzy. Jest najważniejsza i wszyscy na nią chuchają i dmuchają. Przy drugiej jest już pewien maluch, który nie pozwala skupić się na sobie.
OdpowiedzUsuńEwa dużo zdrówka, snu i czasu dla Ciebie i w tym okresie ;-) A poza tym spełnienia marzeń i zadowolenia z rodzinki ;-)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt dla Całej Rodzinki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, radosnych Świąt:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Nic się nie martw, nadrobicie te wyjazdy :) Ani się obejrzysz, a synek będzie duży.
OdpowiedzUsuńHappy birthday:)! A ci co niech przyszli niech żałują! Bo imprezka zapowiadała się baaaaardzoooo smacznie:)
OdpowiedzUsuńNajlepszego życzę :) A jak dla mnie możesz ciągle dodawać zdjęcia Jana i kociaków, bo to sama przyjemność je oglądać!
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj naj!!!
OdpowiedzUsuńMam ochote pod każdym twoim postem pisać tylko "Ale kochany śliczny Jasio!!!":)
OdpowiedzUsuńWyglądasz na 18-stkę :)
OdpowiedzUsuńI najlepsze życzenia :)
Wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńWcale nie wyglądasz na 26 lat, raczej 20. Poza tym urocze kociska!
U mnie to wyjście na plac zabaw wygląda teraz tak, że dzieci się bawią a ja na ławce książkę poczytam- korzystam z chwili:))
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat! Też jestem z tego rocznika, ale do urodzin jeszcze kilka miesięcy mam :)
OdpowiedzUsuńświetny kot!
OdpowiedzUsuńbobasek śliczny :)
http://takpoprostuno.blogspot.com/
wszystkiego najlepszego ;)
OdpowiedzUsuńhej szukam kogos do mojej nowej pracy (rysunku) jesli masz ochote to zapraszam na moja stronke: : http://pokociemu-katharina182.blogspot.de/2014/04/konkurs-poszukiwanie-modela-do.html
OdpowiedzUsuńprzepraszam ze nie na temat... mam nadzieje ze nie jestes zla.
Zazdroszcze tych 26 lat :) Wszystkiego najlepszego, choc spoznione.
OdpowiedzUsuńSpóźnione stooo lat :-) A mi to wcale nie przeszkadza że pokazujesz Jasia i koty, a nawet chcę więcej, lubię takie posty :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Świetne fotki, Jasiu śliczny, a torty wyglądają przepysznie!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Masz fajnego synusia jak malowany, a kot prawdziwej kociej urody
OdpowiedzUsuńReksio jest bardzo podobny do Whiskasa :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,a tort "swojski " fajną dekoracje ma, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż mała kruszynka w tej spacerówce - i pomyśleć, że mój junior też jeszcze niedawno taki był.
OdpowiedzUsuńA kocury masz przepiękne.
Jasiu jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy w tym samym wieku, tylko ja mam urodziny w grudniu :) Wyglądasz tak młodo,ze nie dałabym ci nawet 20!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń