W niedzielę wybraliśmy się z mężem do Berlina. To był pierwszy dzień w tym roku, kiedy poczułam, że jest naprawdę ciepło.
Naszym pierwszym celem było zoo. Jest to dość popularny ogród zoologiczny, bowiem w wielu źródłach internetowych można znaleźć informację, że należy do grona najbardziej urozmaiconych pod względem ilości znajdujących się w nim gatunków zwierząt na świecie. Na dzień dobry zaskoczyła mnie tzw. brama słonia. Wejście bowiem od razu skojarzyło mi się z klimatami Dalekiego Wschodu. Dodatkowym zaskoczeniem była dość długa kolejka osób oczekujących na wejście. W Polsce bowiem takowe raczej nie występują (przynajmniej ja tak zapamiętałam).
Powierzchniowo zoo nie wydało mi się jakoś wyjątkowo duże. Myślę, że w zestawieniu z nowym ogrodem zoologicznym w Poznaniu, zdecydowanie pod tym względem temu polskiemu ustępuje. Wewnątrz alejki zbliżone były wyglądem do polskich ogrodów zoologicznych.
Zaskoczyła mnie ekspozycja dzikich kotów w zoo. Można było je zobaczyć z bliska w klatkach po wejściu do jednego z pawilonów. Dla zwiedzających to nie lada gratka, gdyż zwierzęta te były praktycznie na 'wyciągnięcie ręki'. Mam jednak nadzieję, że w klatkach znajdowały się jedynie w porze karmienia. Jeśli nie, to zdecydowanie byłabym przeciwna takiemu sposobowi ukazywania zwierząt, boksy te bowiem powierzchniowo za duże nie były i wielkie koty z pewnością w nich nie odczuwały szczęścia.
Wrażenie zrobiła czarna pantera (jaguar). Wydawała dość głośne dzwięki, od których włos się mogł zjeżyć na głowie.
Poniżej przedstawiam zdjęcia innych, bardzo sympatycznych zwierzaków.
Przyznam, że lubię odwiedzać zoo. Gdyby nie one, nie miałabym możliwości zobaczenia ciekawych gatunków zwierząt na własne oczy. Myślę też, że ogrody zoologiczne mogą być także ratunkiem dla wymierających okazów. Z drugiej jednak strony, zastanawiam się czy mieszkańcy zoo są szczęśliwi, czy może pobyt w nim jest dla nich męczarnią, a tym samym czy odwiedzanie tego typu miejsc przez 'turystów' jest moralne.
Po wyczerpującym spacerze w zoo trochę zgłodnieliśmy. Cóż innego można zjeść na obiad w Berlinie jak nie kebaba. Był dość smaczny, w zestawie do niego były także frytki i napój do wyboru, tak więc pochłonęliśmy bardzo dietetyczny posiłek:) Byliśmy w tym miejscu drugi raz. W 2007 roku jednak, ja postawiłam na inne danie, a że mąż mile wspominał ten turecki przysmak, nie mogłam odpuścić konsumpcji tym razem. Bar znajduje się na nowym dworcu głównym - Hauptbahnhof.
Następnym punktem wycieczki był spacer po okolicy Bramy Brandenburskiej i Placu Poczdamskiego.
Na sam koniec, zahaczyliśmy o Alexanderplatz, gdzie znajduje się Fernsehturm, czyli drugi symbol Berlina - wieża telewizyjna. Wyjazd uważam za bardzo udany i chętnie tam powrócę w celu kontynuacji zwiedzania. Planuję wjechać na wieżę telewizyjną, zobaczyć akwarium przy zoo itd.
Ewa 100 lat a'propo poprzedniego postu ;-) Ale miałaś pyszności na stole, no jak dla mnie stworzone ;-) A co do tego posta, to .. ehh, ale wycieczka ;-) Super. Ja jeszcze nigdy nie miałam okazji stanąć na niemieckiej ziemi, ale powiem szczerze, że na mojej liście podróżnej Niemcy są i to właśnie BERLIN.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia:)
Usuńmmm tylko pozazdrościć, ale tak pozytywnie :) pogoda i Berlin super :) pozdrawiamy ;)
OdpowiedzUsuńOjej... zazdroszczę bardzo. Piękne zdjęcia. Nigdy nie byłam w Berlinie to chociaż tak go zwiedziłam ;)
OdpowiedzUsuńwww.mojezycie-przedslubem.blogspot.com
Wspaniałe zdjęcia :) Wycieczka z pewnością się udała. Zgłodniałam na widok tego kebaba :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia;) Zazdroszczę wycieczki:0
OdpowiedzUsuńhaha ja też a właśnie ćwicze z Chodakowska wiec nie wypada :) robisz swietne zdjecia naprawde pro.
OdpowiedzUsuńSuper wypad;) Kurcze kiedy ja ostatnio byłam w zoo, chyba jak do podstawówki chodziłam, czyli ho ho dawno temu;)
OdpowiedzUsuńDzikie koty są niesamowite :) Cały wypad wygląda na udany :)
OdpowiedzUsuńCo do sukienek , to pewnie w moim przypadku będzie podobnie jak u ciebie - oby jak najszybciej i kiecka pójdzie pierwsza z brzegu :D
Świetny wyjazd, mam nadzieję, że i nam kiedyś się uda zwiedzić zoo w Berlinie :) A czarna pantera nawet na zdjęciu robi wrażenie, a co dopiero na żywo! :D
OdpowiedzUsuńRównież zawsze mam ten dylemat, czy te zwierzęta nie cierpią? Sama tez bardzo lubię zoo i wiele razy prosiłam Pana Narzeczonego żebyśmy się razem wybrali do zoo on jednak jakoś nigdy mnie tam nie zabrał. Zazdroszczę wyjazdu :) a tych kotów w klatce tez bym się bała :)
OdpowiedzUsuńNie byłem w ZOO już wieki! zdecydowanie musimy pojechać w tym roku! Może Wrocław?
OdpowiedzUsuńJa myślałam o Chorzowie bo bliżej :) ale Wrocław kusi :D może zróbmy wycieczkę z jednym noclegiem???? hehe
UsuńSuper zdjecia! Z tym kebabem to swieta racja - biorac pod uwage ilosc Tureckich budek w Berlinie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
nigdy nie byłam w Berlinie, wygląda na ładne miasto :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, z chęcią wybrałabym się do Berlina, może w wakacje mi się uda :-)
OdpowiedzUsuńByłam w tych wszystkich miejscach, pomijając zoo. Berlin jest bardzo ładny:) A pumę z chęcią bym zobaczyła na żywo:)
OdpowiedzUsuńTeż jade 9 maja do Berlina:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs:)
Belin!
OdpowiedzUsuńświetnie jest w tych 3 galeriach <3
ja nigdy nie byłam tam... zazdroszczę:)))
OdpowiedzUsuńaaa puma jaki kociak kochany:)))
zapraszam do mnie na ocenę nowego makijażu, coś mocniejszego mam nadzieje że Ci się spodoba;* pozdrawiam
W Berlinie jest przepięknie ♥
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Berries
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZdjęcia dzikich kotów są piękne uwielbiam te zwierzęta :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny Tygrys *.*
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? Czekam na odpowiedź.; )
Pozdrawiam.: )
Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w zoo ;d
OdpowiedzUsuńjadę do Berlina za kilka dni:) kto wie...
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia;)!
OdpowiedzUsuńw Berlinie byłam już parę razy, ale jeszcze nie miałam okazji zwiedzić ZOO ;)
Piękne fotografie... miałam okazję być w Berlinie raz i podobało mi się :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedzenie mojego bloga;) Zazdroszczę wyjazdu ja nie mam teraz czasu;( Dodaje Twój blog do ulubionych;)Zapraszam do mnie na rozdanie;)
OdpowiedzUsuńojejku! Barlin;) zazdroszczę Ci takiej wspaniałej wycieczki! ;))
OdpowiedzUsuńfajna wycieczka...mile spędzony czas-super!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia Z ZOO:) super wycieczka:))napewno niezapomniane wrażenia:)
OdpowiedzUsuńzapraszam:http://www.podrozpokrainieherbaty.blogspot.com/
Przepiękne zdjęcia :) Ty to masz talent..
OdpowiedzUsuń