To była
chyba moja najdłuższa przerwa od blogowania. Przynam, że energia życiowa
mnie opuściła i nie miałam siły na cokolwiek. W ciągu tych dwóch miesięcy (już niemalże) trochę przeczytałam, trochę obejrzałam, co nieco kupiłam, obchodziłam
urodziny. Fotorelację z tychże małych wydarzeń zamieszczam poniżej. Wyjdzie zatem
długi post, wielowątkowy. Mam jednak nadzieję, że Osoby, które obejrzały czy
przeczytały zaprezentowane pozycje zaszczycą mnie swoją opinią;)
Przeczytałam ‘Złotą skórę’ Carli Montero (autorki uwielbianej przeze mnie
‘Szmaragdowej tablicy’). Przyznam, że z zapartym tchem do niej nie zasiadałam.
‘Szmaragdowa tablica’ znacznie bardziej przypadła mi do gustu. Lubię książki z
akcją osadzoną ‘współcześnie’ albo w okresie II wojny światowej. ‘Złota skóra’ natomiast
to sam początek XX wieku. Plusa daję jedynie za zaskakujące zakończenie i wątki
kryminalne.
‘Ciernista
róża’ bardzo odpowiadała mi klimatem. Okres II wojny światowej przeplatany jest
z teraźniejszością. Myślę, że to jedno z lepszych dzieł Charlotte Link.
Za sobą mam także
dwa niepozorne kryminały, które pożyczyła mi siostra. Oba czytało się fajnie.
Z okazji
zająca i urodzin weszłam w posiadanie powyższego stosiku tak więc na jakiś czas
lektury mam zapewnione. Polecam przy okazji wysyłkową księgarnię aros.pl, z
której korzystam, bo ceny biją na głowę te w stacjonarnych sklepach. Przynajmniej
w przypadku interesujących mnie książek tak było.
Tym samym przechodzę to kwestii filmowo-serialowych.
Ida.
Obejrzałam ‘Idę’. Myślę, że film w jakiś sposób intrygujący jest. Momentami
zabawny, czasami smutny. Wydaje mi się, że przez tę swoją odmienność zasłużył
na nagrodę jednak zakończenie nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Na pewno
warto obejrzeć jednak na kolana tenże obraz kinowy nie powalił mnie;) Nie
odpowiada on do końca mojej ‘specyfice’. Nie zmienia to faktu, że bardzo cieszę
się z powodu Oscara, bo trzymałam za wygraną kciuki.
Jeśli chodzi
o seriale obecnie oglądam ‘Grę o tron’ i ‘Better Call Saul’. Piąty sezon tego
pierwszego póki co nie zachwyca mnie tak jak poprzednie, ale i tak oglądam z
niemałą przyjemnością. Niektóre wątki wydają mi się po prostu nieco męczące. Druga
pozycja w moim odczuciu nie dorównuje ‘Breaking Bad’, ale z pewnością nie mogę
napisać, że męczę się podczas emisji serialu. Jest w porządku.
Z innych spraw kupiliśmy Jasiowi spacerówkę, gdyż stary wózek jest b. ciężki i zajmuje dużo miejsca w bagażniku po złożeniu. Nowy pojazd waży 7,5 kg (co też może mało nie jest, ale i tak różnica w odczuciu ciężaru spora) i składa się sprawnie osiągając małe gabaryty. Rozważaliśmy jedną z najtańszych opcji - Carello York bądź Sprint (kilka opinii, które znalazłam były raczej pozytywne), studiując jednak fora ktoś zachwalał Quinny Zapp i zakochałam się w tym trójkołowcu, w jego wyglądzie. Opinie jednak były pół na pół. Pisano, że nie nadaje się na chodniki itd. Znalazłam więc zastępstwo - Jogger City Lite wydawał się być pozbawiony wad Zappa jednak trzeba byłoby czekać na niego minimum miesiąc. Zaczęłam więc czytać na temat innych trójkołowców i w podobnej cenie znaleźliśmy TFK Buggster S. Wizualnie jeden z brzydszych trójkołowców jakie braliśmy pod uwagę jednak pozytywne opinie nas przekonały. Niestety atrakcyjna cena poszła w parze z brakiem wyboru koloru gdyż obecnie wycofywany jest ze sprzedaży. Póki co jednak nie narzekamy. Jest spory po rozłożeniu, ma podnóżek, regulacje oparcia, pałąk w cenie. Lepsze byłyby co prawda koła dmuchane, ale wówczas dopłacić trzeba byłoby blisko 600 zł do modelu Air.
Na koniec prezentuję dwa torciki urodzinowe. Chatkę zrobiła mama, z malinami i galaretką teściowa. Oba w smaku super.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ha! Ja tez zachwyciłam sie Szmaragdową tablica i z lekka znudzilam Złotą skorą. Pomiędzy nimi lezy Wiedeńska gra - przeczytaj;).
OdpowiedzUsuńTwoja mama upiekła cudo, nie tort! :)
OdpowiedzUsuńCo do książek pani Link - jeszcze nie miałam okazji czytać :)
Ja też niedawno oglądałam Idę i moja opinia jest bardzo podobna do twojej. Wydaje mi się, że więcej tego filmu już nie obejrzę.
OdpowiedzUsuńCo do BB i Better Call Saul - niech no tylko nadejdzie 16 maja to zaczynam oglądanie! Zatrzymałam się w połowie BB i przez rok szkolny nie miałam czasu ruszyć, ale gdy przyjdą wakacje nie odmówię sobie :D
Cudne ciasta :)
OdpowiedzUsuńAle zdolna mama, ma wielki talent :)
OdpowiedzUsuńJa się zabieram za Better.... ale czasu brak. Eh, muszę skończyć Homeland i House of cards...
Ciekawe książki, podpatrzę i poczytam:)
O tak, "Gra o tron" w tym sezonie jakoś odrobinę okrzepła ;). A torciki wspaniałe, chciałoby się pożreć :).
OdpowiedzUsuńz książek niestety żadnej jeszcze nie czytałam;)... taka trójkołowa spacerówka wydaje się być dobrym rozwiązaniem;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś.
OdpowiedzUsuńTaka spacerówka może być dobrym rozwiązaniem :)
Te torciki wyglądają na bardzo smaczne :)
pozdrawiam
Oba torciki wyglądają pięknie! A na kryminały muszę się w końcu skusić - pewnie jak będę szukała jakiegoś dla siebie, zainspiruję się Twoimi postami :D
OdpowiedzUsuńDzięki Ewo za podanie strony internetowej tanich książek. Myślę, że już wkrótce znajdę trochę wolnego czasu i będę mogła coś przeczytać lub obejrzeć jakiś dobry film.
OdpowiedzUsuńCista wyglądają rewelacyjnie, chętnie skusiłabym się na kawałeczek:)
Długo Cię nie było i widać po Jaśku bo urósł! :) Faktycznie tak strona książkowa fajna, zapiszę sobie :)
OdpowiedzUsuńI wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :)
Spoznione wszystkiego dobrego z okazji urodzin! Weekend w Londunie mnie zainteresowal, jak znajde to przeczytam. Co do Szmaragdowej tablicy, to slyszalam, ze tlumaczenie jest okropne i chyba cos w tym jest, bo mialam okazje siegnac po ksiazke Reverte tlumaczona przez tego samego tlumacza i po kilku stronach zrezygnowalam z czytania, a przeciz Reverte lubie.
OdpowiedzUsuńMiło widzieć wasz powrotem :)
OdpowiedzUsuńIda jest przereklamowana, a Grę o Tron uwielbiam, w każdej serii z odcinka na odcinek rosną emocje. :)
OdpowiedzUsuńTak na wstępie to urodzinowo , mimo że minione - najlepszego ! Zaraz potem napiszę ,że z kryzysem w pisaniu borykam się od dłuższego czasu .Jeszcze się nie poddaję ,chodź tak pewnie było by najprościej .
OdpowiedzUsuńPrzeniosłaś mnie a chwilę w wózkowe wspomnienia , które jako mama już prawie siedmiolatka mam za sobą .Wózki mieliśmy trzy idąc drogą eliminacji.Waga była dla mnie bardzo istotna ale oczywiście nie tylko .Przy spacerówie stanęliśmy na Maclarenie i to był z mojego punktu widzenia świetny wybór .No ale kiedy to byłooo?
Wszystkiego najlepszego. :) A spacerowka -bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńSpóźnione życzenia z okazji urodzin. Niech spełnią się wszystkie Twoje marzenia :)
OdpowiedzUsuńSpośród podanych przez Ciebie tytułów filmów i książek znajomy jest mi jedynie "Gra o tron" z tym, że jako tytuł właśnie nie serialu, ale książki, do której się przymierzam :D
Ewa! to sto lat sto lat niech żyje żyje nam! :D
OdpowiedzUsuńżadnej z książek nie czytałam ale mnie skusiłaś :)
Jedyne co mnie pociesza to to, że będzie tam para, z którą bardzo się lubię. Mam nadzieję, że będę mogła na nich liczyć bardziej niż na Ciacha, gdy on zwieje zdobywać kontakty.
OdpowiedzUsuńwszystkiego najwspanialszego Ewa :) jakoś "Idy" nie mam ochoty oglądać, nie moja tematyka
OdpowiedzUsuńja za Idę się zbieram od pół roku xd
Usuńnaj najlepszego! jaki cudny wypiek widzę i ile książek nieznanych! :D
OdpowiedzUsuńMysle, ze ciernista roza by mi sie spodobala! A torciki wygladaja oblednie :) Z czego zrobiona jest chatka?
OdpowiedzUsuńAleż pyszna chatka:) Drugi tort też wygląda bardzo smacznie.Skusiłabym się na oba:)
OdpowiedzUsuńFajny Miszmasz Ewo ! Żadnej z prezentowanej przez Ciebie książek nie czytałam jeszcze, wpiszę na listę ;-)
OdpowiedzUsuńCo do kolejnej serii Gry ... mam podobne odczucia. Najlepsze życzenia urodzinowe !
Ksiażki żadnej nie miałam okazji czytać.
OdpowiedzUsuńTorty strasznie mi się podobają, zwłaszcza domek ;) Piękny.
Ciągle przymierzam się do obejrzenia Idy. :)
OdpowiedzUsuńmmm ale smakowicie na końcu posta :)
OdpowiedzUsuńBabcie stanęły na wysokości zadania, podziwiam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek. Idy też nie oglądałam, ale fajnie że Polski film został doceniony:)
OdpowiedzUsuńTorty - wow!:) Genialnie wyglądają.
Się działo :) Cudne te torty... aż nie wiadomo, który lepszy ;D
OdpowiedzUsuńale utalentowaną masz mamę :)
OdpowiedzUsuńWsio najlepsio spoznione ale szczere :)
OdpowiedzUsuńA co do aros.pl, - sama z niej korzystam jest super :]
Najniklejszego! Fajnie, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńPiękne te torty :)
OdpowiedzUsuńI wszystkiego najlepszego :)
No, Prince jest indywidualistą, ale w tym swoim artyzmie zachowuje oryginalność i piękno sztuki - trudno tego nie dostrzec.
OdpowiedzUsuńPonuraki?... chyba nie znasz KISS, a w to trudno mi uwierzyć! Ich muzyka absolutnie nie ma nic wspólnego z ponuractwem, wręcz przeciwnie. A ta okładka jest pociągająca właśnie przez inność - to chyba ich jedyna fotografia 'pod krawatem' :)
Ale co kto lubi. Nie napisałaś, kogo cenisz, a chętnie bym się dowiedziała :)
ps. Piękny brytyjski w nagłówku, te bursztynowe oczy :)
Chętnie bym przeczytała "Jak dobrze być sobą," lubię takie książki :) Torcik w kształcie domku super! :))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się u Ciebie, obserwuję :)
Akurat też w ostatnim czasie kupiła lżejsza spacerówkę - z myślą o wyjazdach. Też jest "niby lekka" i waży ok 7 kg;) A torty...na widok zaczeło mi burczeć w brzuchu;)
OdpowiedzUsuńSuper torciki :) Ja tez mam stos książek do czytania
OdpowiedzUsuńuwielbiam Charlotte Link <3
OdpowiedzUsuńMoże gdybym od razu męczyła Ciacha to by mi powiedział, a ja po prostu od początku myślałam, że wszystko co powinnam wiedzieć mi mówi. Teraz już wiem, że się myliłam.
OdpowiedzUsuńAle masz zdolną mamę. :)
OdpowiedzUsuńZ książek to zainteresował mnie tytuł "Ameryk nie istnieje" i jestem ciekawa jej recenzji. Także czytaj i pisz. :)
A co do wózków, to się nie znam, jeszcze nie ten etap. Ale nie wiem czego chcesz od wyglądu, ładny jest. :)
torciki są mega :) tak jak Ty śledzę losy bohaterów serialu Gry o tron :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że masz czas na czytanie. Serio, serio...
OdpowiedzUsuńbędę nieoryginalna i nieco spóźniona - ale życzę Ci wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze!
OdpowiedzUsuńNas też czeka za jakiś czas wybór spacerówki. Swoją drogą, gdybym miała jeszcze raz wybierać wózek, to nigdy w życiu nie wzięłabym tego, który mamy teraz :/
OdpowiedzUsuńMuszę przemyśleć tą sprawę z inwigilacją, masz rację. Powinnam mu po prostu zaufać, ale po tym co ostatnio się stało po prostu nie mogę.
OdpowiedzUsuńNo to spoznione zyczenka urodzinowe! Spelnienia wszystkich marzen :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać jakąś książkę Charlotte Link, ale to bardziej w dalszej przyszłości niż bliższej. Idy nie oglądałam, wymienionych przez ciebie seriali też nie...
OdpowiedzUsuńWow - chatka jest mega!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ksiązki to pochłaniam je, ale troszke inną tematyke. I kupowac nie musze bo mam świetne biblioteki w pobliżu...
Ida mnie "nie kupiła".
Smakowite te torty. :)
OdpowiedzUsuńWózek nie dla nas, bo jakoś nie potrafię się przekonać do trójkołowych, ale oby się dobrze użytkował. My niebawem też kupujemy lżejsza brykę.
Torty wyglądają pięknie i pysznie.
OdpowiedzUsuńJa kupując spacerówkę dla córki też chciałam koła pompowane jednak pani w sklepie przekonała mnie,że spacerówka z pompowanymi kołami jest ciężka, a na miejsce drogi wystarczą koła piankowe,które dadzą lekkość w prowadzeniu wózku i muszę przyznać, że miała rację.
Pozdrawiam
Torciki wyglądają na przepyszne :)
OdpowiedzUsuńOglądałam Grę o tron, ale nie jestem fanką seriali- trudno mi wytrzymać więcej niż 2 sezony.
Idy nie miałam okazji oglądać i pewnie w najbliższym czasie takiej nie będzie :)
Uwielbiam czytać książki :) Torty wyglądają smakowicie
OdpowiedzUsuńI co to teraz za przerwa w blogowaniu? hm?
Utalentowana mama :d
OdpowiedzUsuńpaperlifex33.blogspot.com obs ? zacznij i daj znac
Torty to smaczne dzieła sztuki! ;)
OdpowiedzUsuń"Ciernista róża" czeka u mnie na półce z książkami do przeczytania. Mam nadzieję, ze i mi przypadnie ta pozycia do gustu ;)
OdpowiedzUsuńJesteś kochana :* Faktycznie dużo czytam :) I to wszystkiego - począwszy od artykułów psychologicznych przez blogi po przeróżne książki i zupełnie nie wiem, czemu wmówiłam sobie, że nie mogę czytać książek, bo piszę pracę magisterską i to będzie kolidowało. Właśnie wypożyczyłam masę potrzebnych do pracy magisterskiej książek o obozach koncentracyjnych i gettach. Wezmę rower, pojadę gdzieś, znajdę jakąś ławkę i będę czytać :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać te książki, gdy tylko znajdę chwilę ;). Co do "Gry o tron" - fajnie, że serial wrócił, początkowo szału nie było, ale już odcinek 4 pokazał "dawną klasę". Tommen jest taki słodki, zdecydowanie lepiej się go ogląda od Joffrey'a... trochę nie rozumiem dlaczego Sansa dała się namówić na sprzymierzenie z Boltonami, ale ona ogólnie dla mnie jest strasznie mdłą postacią..
OdpowiedzUsuńTorty wyglądają obłędnie! :)
Tych pozycji nie czytałam, ale wszystko przede mną. Teraz pochłaniam dużo książek, bo czytam głównie w autobusie. A trochę teraz jeżdżę. Wózek fajny, ja muszę o tym teraz pomyśleć, ale będę szukać raczej wózka dla noworodka z funkcją spacerówki i nosidełka. Chciałabym jakiś w stylu "cztery w jednym". Wiem, że to nie będzie mały wydatek, ale ma starczyć na długo.
OdpowiedzUsuńA ciasta urocze - chciałabym mieć taki talent przy ozdabianiu ciast. Z samym pieczeniem nie wychodzi mi źle, zazwyczaj moje ciasta smakują gościom, ale z wyglądem przydałaby mi się lekcja ;)
Jak Twoja mama zrobiła tą chatkę?? Cudo! :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie mam czasu na czytanie książek i bardzo nad tym ubolewam. Chociaż z drugiej strony skoro Ty mając małego synka znajdujesz chwilę, to może ja po prostu słabo się staram? :)