sobota, 7 września 2013

Szczecin sentymentalnie

Dzisiaj w celach zakupowych wybraliśmy się do Szczecina, w którym to - obok Poznania - spędziłam część edukacji studenckiej. W związku z tym, że tylko jeden rok studiów pokrył się ze studiami mojego męża, kolejne lata spędzone na obczyźnie (w studenckim mieście) wydawały mi się utrapieniem. Nie lubiłam pięciodniowych okresów rozłąki, wydawało mi się więc, że raczej nie znajdę się wśród osób mówiących, że studia to najpiękniejszy okres w życiu człowieka. Żyłam, można rzec, od weekendu do weekendu - powrotami do domu bądź odwiedzinami. Do Szczecina czy Poznania nie chciało mi się wracać...Obecnie jednak wizyta w obu tych miastach sprawia mi ogromną frajdę. Dzisiaj podczas wyprawy odżyły dawne wspomnienia, a co najlepsze w tym wszystkim, same dobre. Rzadko na myśl nasuwają mi się jakieś negatywne obrazy. Z szczególnym sentymentem wspominam drugi rok studiów kiedy to mąż często mnie odwiedzał w Szczecinie, a weekendy spędzaliśmy w bardzo beztroski sposób: piątkowy wieczór przy winie, filmie, TV, wspólne obiady itd.. W pamięci utkwił mi 'Czas honoru', który wspólnie nałogowo wówczas oglądaliśmy (świeże sezony = najlepsze). Dodatkowo pracowałam wówczas nad licencjatem na temat Sybiraków i ich młodości na zesłaniu. Przeprowadzałam wywiady z byłymi zesłańcami i było to dość wzbogacające doświadczenie. Równie miłym dla mnie rokiem studiów był czwarty, spędzony już w Poznaniu. To właśnie wtedy nasza rodzina powiększyła się o dwa kociaki, które przywiezione zostały z tego właśnie miasta. Podsumowując:  z perspektywy czasu stwierdzam, że studia to naprawdę piękny okres życia, bo przynajmniej ja myśląc o nim nie mam już przed oczyma: stresów związanych z sesją czy przygotowywaniem się na bieżące zajęcia i innych niedogodności typu niektóre współlokatorki itd. Nie chciałabym powrócić do tamtych czasów co prawda, bo cieszę się ze stabilizacji na miejscu, ale miło jest czasem powspominać. Zastanawiam się jaki stosunek względem studiów mają inni Blogerzy:)

Prócz poczynienia zakupów, znaleźliśmy chwilę czasu na spacer po odnowionym bulwarze:)

Pozdrawiam serdecznie:)